Weekend na prestiżowych scenach Rzeszowa i Wrocławia

25X 21

Weekend na prestiżowych scenach Rzeszowa i Wrocławia

Filharmonia Podkarpacka im. Artura Malawskiego w Rzeszowie i Narodowe Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu – te dwie wspaniałe sceny gościły w miniony weekend artystów Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Na te wyjątkowe spotkania z publicznością, Zespół przygotował  program „A to Polska właśnie” - nasycony polskością kulturowy obraz naszego kraju. Każde z miast - leżących od siebie w odległości ponad 400 km - przywitało Zespół z równą radością i kompletem widzów. To był niezwykle udany weekend!  

W programie dwuczęściowego koncertu znalazły się najpiękniejsze pieśni i tańce ludowe oraz tańce narodowe – sztandarowy repertuar „Śląska” podziwiany na całym świecie. Artyści Zespołu przygotowali prawdziwą ucztę dla wielbicieli polskiej kultury, a bogaty program obfitował w choreografie tańców uwielbianych przez publiczność i kompozycje muzyczne Stanisława Hadyny, bez których nie może się odbyć żaden koncert Zespołu „Śląsk”. Chór, balet i orkiestra zaprezentowali kulturowe bogactwo tańca, pieśni i stroju. „Trojak”, „Koziery”, „Taniec chustkowy”, „Polka beskidzka”, „Polka polska”, „Krakowiaki sądeckie”, „Kołomajki”, „Tańce górali podhalańskich”, „Suita tańców rzeszowskich” i tańce narodowe - to tylko niektóre z tych oklaskiwanych przez publiczność. W programie zabrzmiały także m.in. popularne piosenki patrona Zespołu: „Karolinka”, „Szła dzieweczka”, „Ondraszek”, „Słoneczko wyszło”, „Hej, te nasze góry”, ale i opracowania muzyczne Wojciecha Kilara: „”Głęboka studzienka”, „Nie chodź koło róży”. Dostojnym polonezem tego znakomitego kompozytora, z filmu „Pan Tadeusz”, rozpoczęła się także druga część programu. Patriotyczną atmosferę podtrzymały pieśni: „Jak długo w sercach naszych” czy „Ułan i dziewczyna”. Całość koncertu „A to Polska właśnie” stanowiła barwny spektakl, podczas którego Zespół „Śląsk” zabrał rzeszowską i wrocławską publiczność w muzyczną podróż po polskiej kulturze ludowej i narodowej. Entuzjastyczne przyjęcie i owacja na zakończenie, były najpiękniejszym dowodem uznania dla kunsztu artystów Zespołu. (AK)